czwartek, 11 grudnia 2014

Od Arcady'ego

Siedzieliśmy w pomieszczeniu klubowym, czekając na resztę, czyli na Lily i Arianę. Kiedy w końcu obie przybiegły, Ariana powiedziała:
-Ktoś z nas powinien być kapitanem.
Reg przytaknął i kontynuował za nią.
-Ponieważ nie znamy się jeszcze z każdej strony, wczoraj oglądaliśmy nagrania waszych meczów. 
-Ale skąd...?-wyrwało mi się.
-I zdecydowaliśmy-dalej mówiła Ariana.
-Myślę, że ty powinnaś być kapitanem-powiedziała Lily.
-Nie, ja się nie nadaje. Reg też nie, wiecie, że nie jest jeszcze doświadczony-odpowiedziała.
-Arcady, chcemy, żebyś ty był kapitanem-powiedział bezceremonialnie Reg.
-Ja!?-zdziwiłem się.-Przecież jestem na pierwszym roku!
-To bez znaczenia. Tutaj nie liczy się, ile masz lat, ale jak grasz. Zgadzasz się?
-No... dobra, ok...
-Tylko nie udawaj, że nic nie potrafisz, bo ja wszystko wiem-powiedziała Lily.-Kiedyś też byłeś już kapitanem.
-Wtedy ciebie nie było.
-I co z tego?
-No  nic.


cdn


1 komentarz: