-Jasne-powiedział Arcady.-Na jakiej grasz pozycji?
-Bramkarz i pomocnik-odpowiedziała.
-Bramkarza już mamy-mruknął Noya.
-Chodź, damy ci strój-powiedziała Ariana.
-Ok-przytaknęła.
Niespodziewanie kilka osób (ja, Arcady, Reg, Ariana i Noya) wybuchnęło śmiechem. Widocznie pomyśleliśmy o tym samym.
-Zobaczymy, czy go znajdziemy-mruknęłam pod nosem.
Shadow poszła więc z Arcadym, Regiem i mną do szafki, w której trzymaliśmy zapasowe stroje. Historia lubi się powtarzać: Reg szukał go jakieś 10 minut. W końcu wybrał go spomiędzy innych rzeczy i wręczył Shadow koszulę z numerem "9".
-Został jeszcze tylko numer 2-podsumował Arcady.
Shadow poszła przymierzyć strój. Wróciła po kilku minutach.
-Teraz będziecie chcieli sprawdzić, co umiem, prawda?-zapytała.
-No...-odpowiedział Arcady.
Wyszliśmy z powrotem na boisko.
-Może spróbujesz odebrać piłkę od Lily?-zaproponował Arcady.
-Spoko-zgodziła się.
Dostałam piłkę. Stanęłam w odległości kilkunastu metrów od Shadow. Po chwili zaczęła biec, zaraz potem ja też. Podjęła próbę przechwycenia piłki, ale zrobiłam unik. Może i drybling nie jest moją specjalnością, ale w końcu jestem najszybsza. Ponowiła próbę. Tym razem zrobiła jakiś ruch, którego nigdy wcześniej nie widziałam. Udało jej się - straciłam piłkę z posiadania.
-Nieźle-powiedziałam, uśmiechając się.
-Dzięki-odwzajemniła uśmiech.
-No to witaj w drużynie-powiedział Arcady (nie wnikam, skąd on się znalazł tam tak szybko!). Może przedstawimy się resztę? Ja jestem Arcady. To jest ace napastnik Lily. Potem drugoroczni: Ariana, Nadiya i Lucy, trzecioroczni: Reg, Noya i Blue.
Shadow?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz