niedziela, 1 lutego 2015

Od Alex-numer dziewczyn

Zastanawiałam się nad wynikiem. Chłopaki zaczeli ostrą gre ale my się niedamy. Poszłam po Mizukawe i Ariane. Blue,Shadow i Misuzu były w pokoju.
-Dziewczyny robimy dziśaj ten numer?-spytałam tak aby chłopaki mnie nieusłyszeli.
-Pewnie że tak.-powiedziała Blue po czym wszystkie mnie poparły.
-Blue załatwisz troche tego atramentu?-spytałam.
-Pewnie Alex.
-Słuchajcie. Dziś o północy to zrobimy. Teraz albo nigdy. Czy wszyscy mają arsenał?-wszystkie przytakneły. Omówiłyśmy cały plan.
Obudziłam się przed północą. Szybko zabrałam arsenał po czym zaczełam budzić dziewczyny. Niestety z Shadow było najgorzej.
-Tato ja nieche iść do szkoły.-wymamrotała Shadow przez sen. Po kilku trudnych prubach udało się obudzić współlokatorke. Do pokoju weszły Ariana i Mizukawa.
-Gotowe?-spytała rudowłosa.
-Co to za pytanie pewnie że tak.-powiedziała Misuzu z uśmiechem. Wyszłyśmy cicho z pokoju. Zakradałyśmy się najciszej jak mogłyśmy. Mizukawa cichutko otworzyła dzwi do pokoju chłopaków. Odarzu wziełyśmy się do pracy. Chciała bym zobaczyć ich mine jak się obudzą. Zaczełam pisać pastą po ścianie.
-3:1 hańba wam.-przeczytała Blue która kończyła malować Shade'a.  Sprawdziłam czy dziewczyny skończyły. Niestety Reg jako jedyny niebył pomalowany. Szybko się za to wziełam. Po dobrze wykonanej robocie wyszłysmy z pokoju. Ja i dziewczyny na dzwiach od ich pokoju napisałyśmy mały apel.
-Czegoś tu brakuje.-stwierdziła Shadow.
-Ale czego?-spytała Misuzu. Shadow popędziła do pokoju po czym przyniosła brokat. Znowu weszłyśmy do pokoju po czym dodałyśmy do naszego "dzieła" brokat. Po tym poszłyśmy do swoich pokoji. Niestety Shadow naszło by na alep dać brokat. Mizukawa prosiła ją aby niedawała ale Shadow się uparła.

ARCADY?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz