-Nie on jeszcze nie wie...-powiedziałam
-Może mu ją pokażemy?-zapytała się mnie Alex
-Ok! Ty go zawołaj a ja pójdę do pokoju.-zarządziłam
-Dobra!
Po krótkim czasie, gdy byłam w pokoju, nagle wparowała nie Alex i Arcady, ale Mizukawa. Była po to żeby sprawdzić stan naszego mieszkanka.
-Hej Misuzu jesteś sama?-zapytała się
-No...tak-nagle mój kot miałkną
-Co to było?
-A co miało być?-udawałam że nie słyszę
-Wyraźnie słyszałam miałknięcie! Ty nie?
-W żadnym razie. Może ci się zdawało?-zapytałam się-Miewałaś kiedyś halucynacje?
Mizukawa odpowiedz ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz