czwartek, 5 lutego 2015

Od Nadiyi - cd od Shadow

Im dłużej Shadow tłumaczyła mi to co przekazał jej ojciec, tym bardziej otwierały mi się usta. Więc to wszystko było nieuniknione. Fatum, z góry przesądzony los, na który nikt nie ma wpływu. Jak wysoka musiała być zapłata przodka Shadow, skoro cierpią liczne pokolenia? Musiałyśmy szybko coś wymyślić, bo jak tak dalej pójdzie blondynka albo wykończy się fizycznie, albo doprowadzi do wyłonienia awatara i nie skończy się to dla niej happy endem...
Zastanowiłam się. Próbowałam przypomnieć sobie wszystko co wiedziałam o greckich bogach. Fortuna była boginią losu. Podarowała doskonały talent na całe pokolenia jednak nie otrzymała zapłaty, której żądała. Więc pojawiła się Nemezis, bogini zemsty...Czy istnieje jakiś bóg dobroci, albo dobrego serca? Chyba nie...
-Wiem co zrobić. Skoro waszą rodzinę spotyka kara za waszego przodka, musisz zwrócić się do Fortuny.
-CO?!
-Fortuna jest za to odpowiedzialna, to bogini losu, prawda? Albo jeszcze lepiej, zwrócimy się do samej Nemezis! Przecież jest również boginią sprawiedliwości. Może uda nam się wynegocjować, by twój awatar nie zrobił ci krzywdy, albo byś wróciła do dawnej predyspozycji!
-Nie wydaje mi się, że tak to działa....
-Spróbować nie zaszkodzi, prawda? Jeżeli będzie trzeba możemy udać się do samego Zeusa!
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu Shadow zaczęła się... śmiać? Całkowicie nie miałam bladego pojęcia o co jej znowu chodzi. Po paru minutach, dość długich minutach jak dla mnie uspokoiła się i spojrzała na mnie poważnym wzrokiem. Chyba wolałam jak się śmiała, bo z taką miną wyglądała co najmniej groźnie.
-A jak chcesz się skontaktować z Nemezis?
Kuźwa. Nie pomyślałam to tym!
-No, w sumie to... Ty masz do niej sprawę, więc kombinuj.

Shadow?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz