-Co wyrabiacie?- Spytała pogodnie. Popatrzyliśmy się na nią, jak na dziwnego przybysza.
-Rozwiązujemy liczby.- Shade poinformował znudzony.- A, i tu ma być pięć, a nie jeden.- To powiedziawszy, stuknął paznokciem w mały kwadracik.
-Nie.- Powiedziałam cierpliwie.- Tu ma być jeden.
-Jestem od ciebie starszy, więc mam większe doświadczenie.- Shade powiedział zgryźliwie.
-Liczy się wiek mętalny, mój drogi.- Zacisnęłam zęby.
-Blue, w co się mam ubrać na imprezę?- Spytała z nikąd Misuzu.
-Zapomniałam!- Wrzasnęłam nagle.- Choć, to ci pomogę wybrać!
Wybiegłyśmy z pokoju, zostawiając Shade'a samego z przeklętym sudoku. Dobiegłyśmy do łazienki, biorąc wcześniej przygotowane kimona.
-Do ciebie pasuje biało niebieskie!- Stwierdziłam, chwytając białe kimono, z prześlicznymi, błękitnymi kwiatami.
-Tak myślisz?- Zdziwiła się Misuzu.- Może masz racje....
-Mam!- Zaśmiałam się. -A to by pasowało do Shadow!- Zawołałam, wskazując na białe kimono z kolorowymi pąkami róż.
-Zaproponujmy jej to!- Powiedziała radośnie Misuzu.
-Jasne!- Przytaknęłam, uśmiechając się nieznacznie.
Misuzu, Masz ochotę dokończyć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz