czwartek, 26 lutego 2015

Od Misuzu cd

Postanowiłam jednak sama dobrać strój i w ogóle. Zajrzałam do mojej walizki i znalazłam piękną krótką lazurową sukienkę. Moje włosy powinnam chyba jakoś spiąć. Może kok z kręconymi kosmykami wyciągniętymi po bokach. Ooo tak! Biżuteria, nie mam jej tu zbyt wiele, ale coś znajdę. Do moich różowych włosów i lazurowej sukni chyba pasuje czarna bransoletka. Do tego łososiowe kolczyki w kształcie kokardek i czarny naszyjnik, który rzekomo przynosi mi szczęście i to wszystko...a no i makijaż. O to chyba po proszę kogoś. Może Alex mi pomoże hm...zapytam się jej. W końcu jutro jest ten bal tak? Jasne że tak! Pobiegłam jej poszukać. Wychodząc z pokoju krzyczałam na cały głos "Alex! Alex! Alex!''. Niektórzy których mijałam mieli dziwne miny. Chyba nie  brali mnie na poważnie. W końcu ją znalazłam. Siedziała na stołówce.
-Alex tu jesteś tyle cię szukałam!-krzyknęłam
-O co chodzi?-zapytała się
-Czy możesz mi w czymś pomóc...?

Alex jak chcesz możesz się zgodzić, ale nie musisz jakaś inna artystyczna ręka może się nam wtrącić w rozmowe ;D

2 komentarze: