wtorek, 24 lutego 2015

Od Misuzu

Dzisiaj przez cały dzień byłam pochłonięta pracą nad przedstawieniem. Od rana zajmowałam się wieszaniem nowych girland i nadmuchiwaniem balonów. Po paru godzinach ciężkiej pracy postanowiłam zrobić sobie małą przerwę. W zasadzie wszystko było już prawie skończone, ale moja perfekcyjność nie ma końca. Wyciągnęłam z kieszeni dziwną potarganą kartkę. Moją listę. Mówiłam sama do siebie: Muzyka-jest, Jedzenie-prawie gotowe, Stroje-mamy, Dekoracje-jeszcze trochę poprawek i będą, a co to za puste miejsce...co tam pisze...partnerzy/partnerki...no tak muszę sobie kogoś skombinować. Może Arcady...W tym momencie się zamknęłam. Co jak on ma już jakąś parę. Co jak ja nikogo nie mam...Nie! On musi się zgodzić! Wystarczy podejść tak! Zamyślona ruszyłam w kierunku jadalni. Nagle o kogoś zahaczyłam.
-Przepraszam...Arcady?-trochę dziwnie się czułam
-Tak?
-Bo...no...wiesz...za niedługo mamy bal...-nie wierzę że to powiedziałam
-Wiesz co już wcześniej miałam się ciebie o to zapytać może poszłabyś ze mną?
-ŚWIETNIE! Znaczy...ok dzięki-szybko od niego uciekłam, kiedy już mnie nie widział zaczęłam podskakiwać i piszczeć. Tak to moje naturalne napady radości.
Tylko w co się ubrać? Może się kogoś poradzę. Kogo...Hmm...pomyślmy...Blue!

Blue jak masz ochotę to odpowiedz. ;)

3 komentarze:

  1. Przepraszam że się ciebie nie pytałam Izumi, ale jestem chora i nie miałam jak. Z resztą nie nosisz komórki do szkoły i niby jak miałam się z kontaktować. Chyba nie będziesz zła że idą razem. Co nie? Po prostu miałam pomysł na opko i dłużej czekać nie mogłam. A zobaczysz co będzie na balu! Ale to wkrótce....Czekam na dalszy ciąg opowiadania Blue ;) Ciekawe jak mi pomoże...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tępoto kochana! Przecie Arkadiusz już wcześniej pytał się Misuzu! ^^

      Usuń
    2. Czy wiedziałaś, że gołąb skalny to najbardziej rozpowszechniony ptak miejski. Cechuje go wszystkożerność,bezczelność i głupota. Niegdyś zamieszkiwał jamy w skałach i z łatwością odnalazł się w betonowej zabudowie naszych miast, która przypomina mu mieszkania jego przodków.
      Gołębie dość dokładnie zapamiętują porę karmienia i jeśli karmić je codziennie, obowiązkowo stawią się punktualnie. Jeśli gdzieś w pobliżu jest woda, to będą siedzieć na dachu od rana do wieczora oczekując na wyżerkę. Sensem ich życia jest żarcie i gruchanie.

      Usuń