Zdumiałam gdy Shadow powiedziała mi co jej dolega. Dziewczyna opadła
na poduszki, a ja zaczęłam się zastanawiać. Shadow widziała jakieś
linie, które biegły w przeróżnych kierunkach. Pierwszą rzeczą jaka
przyszła mi do głowy to to, że może widziała idealny dla niej tor lotu
piłki, ale czy to nie było zbyt szalone?
-Widziałaś je już kiedyś?- zapytałam
-Co?
-Te linie
-Tak, raz jak uderzyłam Arcady'ego na treningu gdy tańczył kalinkę
-Mam pewną teorię, ale daj mi się jeszcze zastanowić...
Przesunęłam
lewą ręką w powietrzu. Pokój zniknął, a ja znalazłam się w centrum
czarnej "wierzy", że tak to nazwę. Przede mną pojawiły się dwa panele,
jeden przestawiał mnie - zignorowałam go i przesunęłam tak by mi nie
przeszkadzał. Drugi przedstawiał dane Shadow. Otworzyłam go, a ten
podzielił się na kilkanaście innych, bardziej szczegółowych. Informacje
znane z wykresu zrobionego przez Mizukawę, ale także wiele innych. Każdy
szczegół jej umiejętności został wyrażony w liczbach, wykresach i
statystykach. Teraz wiedziałam już wszystko. Zamknęłam Perfekcyjne Dane i
z powrotem znalazłam się w pokoju.
-To nie wygląda na jakąś chorobę- powiedziałam spoglądając najpierw na nią, a później w okno
Shadow podniosła się na poduszkach i spojrzała na mnie zdziwiona.
-Jak to?
-Twoje zmysły się wyczuliły, mówisz, że słyszysz to co dzieje się daleko. Więc wzrok także ci się wzmocnił.
-Zamazuje mi się- przerwała mi
-Ale linie cały czas były widoczne, prawda?
-Tak...
-Według mnie to może być hissatsu, które jeszcze się w pełni nie ukształtowało. A-albo nawet.... awatar...
Shadow?
Ok... Powiem szczerze, że się tego nie spodziewałam, ale mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc chyba czytasz mi w myślach, bo planowałam zrobić z tego awatara, albo technikę XD
Hmm... Nie wiem co odpisać, ale zaraz coś wymyślę :)