środa, 4 lutego 2015

Od Shade'a-CD od Minori

-Jutro gotuje wasz senpai!- Wrzasnął Mike, który właśnie wszedł do jadalni.
-Tego nie można nazwać gotowaniem.- Prychnęła Minori.
-Trudno, panienko! Przynajmniej jedzą, a z garnka zupy ubywa!- Skomentował Mike. Zaczęliśmy się zastanawiać, jak on może twierdzić, że z garnka ubywa?
-Mike, uspokój się.- Powiedziała błagalnie Blue.
-Nie mogę!- Powiedział przez łzy.- Ta młoda dama obraża moją kuchnie!-Wyjąkał. Postanowiliśmy więc ignorować naszego ''senpai'a''. Jedzenie było wyśmienite. Było jadalne i nie pachniało spleśniałym serem, czego nie można było powiedzieć o daniach Mike'a. Arcady nadal próbował zdefiniować ''Plan B''.
-Ale o co ci chodzi?-Spytał zrezygnowany Arcady. Trzask! Złamałem kolejny widelec.
-Już dłużej tego nie wytrzymam!- Wrzasnąłem, wstawając. Wszyscy zgromadzeni, spojrzeli na mnie jak na idiotę. Na szczęście nie było tam Mike'a. Biedak wyszedł, twierdząc, że ni ema dla niego miejsca na tym świecie.
- Przestań udawać, że nic się nie stało.- Wrzasnąłem do Blue. Ta również wstała, poczym podeszła do mnie. Jej oczy, wieczniezielone, miały w sobie dziwne błyski. Jeszcze nigdy ich nie widziałem.
-Masz jakiś problem?- Warknęła Blue. Jak miałem jej powiedzieć? Czy wybaczy mi, pomimo, że nawaliłem?
-Musiałem to zrobić! Oni mnie zmusili! Gdybym był nieposłuszny, odzieliliby nas. Wiem, to strasznie egoistyczne. Ale ja nie chcę cię stracić! Ja... ja cie kocham.- Ostatnie zdanie wypowiedziałem z zawodem. Czego ja właściwie oczekuję?! Blue stała jak słup soli*. Patrzyła na mnie swoim typowym spojrzeniem, które wyrażało zaskoczenie, opanowanie i smutek.
-Ja też cie kocham.- Powiedziała opanowanie, poczym rzuciła mi się na szyję.
-Czy...-Zacząłem zmieszany.- No czy.... no bo ten.... a czy....chcesz ze mną chodzić?
-Tak.- Powiedziała, spokojnym głosem. Po chwili, usłyszałem odchrząknięcie. Był to Arcady. Chyba był strasznie zdziwiony. Właściwie wszyscy patrzyli na nas jak na kosmitów. Arcady znów chrząknął, na wróciliśmy do stołu. Niestety siedzieliśmy na dwóch odległych końcach stołu, ale przez resztę kolacji, czułem się wyśmienicie. Blue chyba też, bo cały czas się uśmiechała. Właściwie kiedy usiedliśmy, przywitała nas upokarzająca cisza. Arcady zachichotał, na co ja szturchnąłem go łokciem w brzuch. Kapitan wypluł zupę, którą właśnie połykał, wprost w moją twarz. Pobrudził mi przy tym bluzkę. No trudno, jak ładnie poproszę to mi ją Blue wypierze. Albo Mike...Odrzuciwszy tą perspektywę, zacząłem się zwijać ze śmiechu. Mike chyba nawet nie wie, jak uruchomić pralkę!
-Co ci jest, idioto?- Spytał Noya.
-Bo Mike....- Podięłem próbę wytłumaczenia mojego zachowania, ale po chwili, Arcady, Alex i Patric dołączyli się do mnie. Chwilę później, cała sala była wypełniona naszym śmiechem. Nagle do sali wszedł Mike:
-Trenig na was czeka!

*Słup soli- Technika (nie hissatsu), którą zapoczątkowała Izumi, stojąc na boisku podczas gry w dwa ognie, nie wykonując żadnych ruchów. Tak wiem, to nawet nie powinno być nazwane ''techniką'':D


ARCADY? TY OPISZ TRENING! WIEM, ŻE NIE MASZ NICZEGO INNEGO DO ROBOTY. NIE MA ZA CO <3

4 komentarze:

  1. To, to, to... To było tak przesłodko romantycze <3
    Jestem niepoprawną romantyczką, ale moim zdaniem wrzeszczene na siebie a potem wyznanie miłości, jest jedną z nasłodszych rzeczy XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze masz racje <3 Dziekuje, a gdy zobatrzylam Twój punkt widzenia, otworzyl mi oczy :d
      Moze zbyt zastanawiam sie nad szczególami...
      PS: Jestem na komórce i niestety nie dziala tu polska klawiatura

      Usuń
  2. Same romanse się zaczynają dziać ;) Noya, Patric, Reg zapierajcie się nogami i rękami byleby się nie zakochać ;d Zupka Minori łączy ludzi <3 a propos zupki - Arcady wypluł ją? Czeka go opieprz od Mizukawy za to, że marnuje jedzenie, jedzenie, które ONA zrobiła. błahahaha ;d

    a właśnie kochani, skoro jesteśmy w wątkach miłosnych to może zrobimy trójkąt miłosny? ^.^ prooooooszę ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. A zupka Mike'a wywoluje niestrawnosci :)
    Zawsze cos :|
    Co do trójkata, to wlasciwie byloby calkiem ciekawe
    Ps. Pisze na komórce i nie dziala tu polska klawiatura

    OdpowiedzUsuń