-Zadzwoń do reszty ja zadzwonie do koleżanki z gimnazjum Red Lions.-powiedziałam po czym chłopak zadzwonił do pozostałych. Ja wybrałam ostatni numer po czym na niego kliknełam.
-Hallo.-powiedział głos Emili przez słuchawke.
-Hej Emili mam takie pytanie czy wiesz coś o reprezentacji waszej szkoły?
-O tych oszustach! No pewnie. W drużynie mają dwa cyborgi i w dodatku mają specjalny proces który wydobyła z zawodnika talent który w nim drzemie. Mam nawet to nagrane za chwile ci to wyśle. A i powodzenia w nastempnym meczu.
-Dzięki.-powiedziałam po czym się rozłączyłam.
-Blue,Shade,Lily,Mizukawa,Lucy i Reg przyjdą. Pozostali o tym wiedzą.
-Lucy ma przyjść.
-Boisz się jej?
-Nie! Tylko no wiesz styl mojej dawnej drużyny i no wiesz to przez Maxa jej siostra nieżyje.
-A no tak.-powiedział Arcady. Nagle usłyszałam że przyszedł sms. To było nagranie od znajomej. Obejrzeliśmy je. W wielkim pomieszczeniu było dziewięć komur. Byli w nich zawodnicy którzy niebyli cyborgami. Wiele zawodników krzyczało z bólu.
-Projekt Alfa.-powiedziałam z przerażeniem.
-Co to za projekt?
-To projekt wydobycia potężnego talentu. Talentu Alfa.-nagle zadzwonił dzwonek do dzwi. Wszyscy weszli do środka po czym udaliśmy się do pokoju Arcady'ego. Pokazałam wszystkim nagranie po czym im wszystko pokazałam.
-Fajnie cyborgi i na dodatek projekt Alfa.-dodała Lucy.
-Alex czy wiesz coś więcej o tym projekcie?-spytała Mizukawa.
-Wiem że zawodnik przez to jest słaby na obronie. Musiała bym przeszukać wszystkie papiery w moim pokoju.
-A on jest gigantyczny. Co ja gadam masz dwa pokoje.-dodała Lucy.
-Co do tego drugiego to sala treningowa.
-Może przestańmy gadać kto ile ma pokoi.-zasugerowała Blue.
-Ale jak oni mogli zgarnąć dane co do projektu Alfa?-spytał Shade.
-Arcady czy sprawdzałeś kto jest ich trenerem?-zapytała Mizukawa.
-Choze Motty.
-No to wszysrko jasne. To asystent mojego dawnego trenera. Poza mną i trenerem miał on dostemp do wszystkich danych.-powiedziałam a wzrok wszystkich skupił się na mnie.
-Dasz rade przeczesać wszystkie dane?-spytała Mizukawa.
-Całą noc mi to zerwie albo i dłużej.
-To ile tego jest?-zapytał załamany Reg.
-jedynaście wielkich segregatorów,kilka płyt i kilka danych zapisanych na komputerze.
-Pomuc ci?-spytał Shade.
-Co dwie osoby to nie jedna.-wszyscy zgłosili się na ochotnika. Poszliśmy do mojegi domu. Znależliśmy się tam bardzo szybko. Szybko wbiegłam do domu a pozostali za mną.
-Poczekacie tu chwile. Musze przenieść swoje zwierzątko.-dodałam po czym poszłam na góre. Zabrałam akfarium(czy jak tam) mojej Tarantuli po czym przeniosłam do innego pokoju.
-Już możecie.-wszyscy poszli do mojego pokoju. Zaczeliśmy to wszystko studiować. Nagle z segregatora który miał Reg wyleciał mój pamiętnik. Odrazu go zabrał po czym otworzył.
-Oddawaj.
-To ty masz Tarantule.-powiedział chłopak po czym zaczełam go gonić aż do skutku. Po jakimś czasie odzyskałam pamiętnik.
Arcady albo kto kolwiek z wymienionych?(co myślicie o Tarantuli?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz