-...będziecie sprzątać w sali klubowej-powiedziała Mizukawa, na co popatrzyliśmy z Shade'em znacząco na siebie.
-Ten bałagan to tradycja-jęknął Reg, ale kiedy uchwycił spojrzenie menadżerki, zamilkł.
Staliśmy tak przez chwilę, a potem wróciliśmy do treningu. Podania, obrona, atak, strzały itp. Po treningu podszedł do mnie Shade.
-Idziesz ze mną potrenować?-zapytał.
-Ok-zgodziłem się, wiedząc, że chce także porozmawiać.
Poszliśmy z wszystkimi się przebrać, ale po chwili uciekliśmy, żeby nie zagonili nas już teraz do sprzątania.
-To gdzie idziemy?-zapytałem.-Na szkolne nie pójdziemy, bo nas znajdą i każą robić.
Shade? w końcu coś mi wpadło do głowy xD Krótkie, lecz chcę twą wypowiedź <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz