sobota, 31 stycznia 2015

Od Shadow-CD od Patric'a

Spojrzałam na chłopaka i dostrzegłam, że jest pogrążony we własnych myślach. Ech... Pewnie się męczył stojąc tu ze mną gdy próbowałam go zagadać. Westchnęłam. No trudno.
- To co teraz? - zapytałam. - Idziemy do swoich pokoi?
Zobaczyłam jak przez twarz chłopaka przemyka cień ulgi.
- Nie głupi pomysł - odpowiedział, więc ruszyliśmy w kierunku wejście do budynku.
Pożegnaliśmy się tam i każde ruszyło w swoją stronę. Schowałam okulary do kieszeni i weszłam do pokoju, gdzie zastałam Alex, Blue, Ariane i Misuzu. Alex i Blue, dyskutowały o czymś zawzięcie, a Ariana uważnie im się przysłuchiwała, wtrącając się raz na jakiś czas do ich rozmowy. Spojrzałam na siedzącą na łóżku Misuzu, która właśnie kartkowała znudzona jakąś książkę. Spojrzałam jej przez ramię. Podręcznik od angielskiego. Grr... Nienawidziłam tego języka. Nagle na jednej z kartek dostrzegłam słowo PEAS.
- PEAS? Coś mi to mówi - zastanowiłam się na głos.
Misuzu popatrzyła na mnie ze zdziwieniem, a Alex, Blue i Ariana, przerwały dyskusję i popatrzyły na mnie z ciekawością.
- PEAS - zaczęłam mruczeć pod nosem. - Czy to przypadkiem nie oznaczało pokoju? Ale nie takiego pokoju ROOM, tylko takiego pokoju na świecie?
Misuzu popatrzyła na mnie szeroko otwartymi oczyma.
- PEAS? Pokój na świecie? CO!? - krzyknęła zdumiona.
- No... Przecież mówiąc "Niech będzie pokój między nami" używamy słowa PEAS, prawda? - zapytałam niepewnie.
Mój angielski był w opłakanym stanie.
- Chyba PEACE a nie PEAS. Jeśli użyjesz słowa PEAS, to powiesz "Niech będzie groszek między nami".
Słysząc to Alex, Ariana i Blue, parsknęły śmiechem, a ja tylko wzruszyłam ramionami. Mówiłam, że nie jestem za dobra z angielskiego. Ale nie miałam zamiaru się do tego przyznawać.
- A co za różnica. Może być między nami i groszek, dla mnie to nie ma znaczenia.
Dziewczyny ponownie zaczęły się śmiać, a Misuzu załamana schowała twarz w dłoniach. Mając na twarzy szeroki uśmiech, szturchnęłam dziewczynę lekko łokciem, a kiedy podniosła głowę powiedziałam:
- Ale przecież porównanie groszku z pokojem na świecie nie jest takie głupie. Kto wie, może kiedyś groszek stanie się międzynarodowym symbolem pokoju.

Ktoś?

3 komentarze:

  1. Wy naprawdę chcecie, żebym cierpiała!
    To opko mnie rozbroiło, potem jeszcze to od Noyi...
    Rozpłakałam się ze śmiechu!
    Ale łzy mi nie popłynęły, tylko zostały w oku, a że słone, oczy mnie piec zaczęły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah... No wiesz. Ja i moje skojarzenia, gdy uczę się angielskiego.
      Np.: 1. judge (sędzia) kojarzy mi się z Judem
      2. peas ---> peace
      Właśnie się uczyłam o słowie groszek i takie mialam skojarzenie. A potem oczywiście z groszkiem skojarzyła mi się gruszka --->pears i to ona znów zaczęła mi się kojarzyć z pokojem na świecie XD
      Czasem mam strasznie głupie skojarzenia :P

      Usuń
    2. Aha...
      Ja uwielbiam angielski <3
      I japoński ^^
      Chociaż uczę się go tylko z oglądania anime xD

      Usuń