- Dam radę obronić twoją technikę! - powiedziałem żywo, zaciskając dłonie w pięści
Patric spojrzał na mnie wzrokiem, z którego nic nie mogłem odczytać.
Ten chłopak był strasznie opanowany. Może pomyślał, że właśnie gada z nim jakiś wariat? Już wiele osób mogło tak o mnie pomyśleć... Arcady... siatkarze... Nadyia... właśnie Patric... A może od razu cała drużyna?
- Oczywiście, jeśli chcesz strzelać na moją bramkę - dodałem
W końcu co to za bramkarz, skoro nie będzie chociaż próbować bronić technik zawodników ze swojej drużyny?
Patric?
Patric spojrzał na mnie wzrokiem, z którego nic nie mogłem odczytać.
Ten chłopak był strasznie opanowany. Może pomyślał, że właśnie gada z nim jakiś wariat? Już wiele osób mogło tak o mnie pomyśleć... Arcady... siatkarze... Nadyia... właśnie Patric... A może od razu cała drużyna?
- Oczywiście, jeśli chcesz strzelać na moją bramkę - dodałem
W końcu co to za bramkarz, skoro nie będzie chociaż próbować bronić technik zawodników ze swojej drużyny?
Patric?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz