wtorek, 6 stycznia 2015

Od Arcady'ego-CD Od Shade'a

-Nie mamy-powiedział Shade stanowczo, jednak momentalnie cofnął się, kiedy Mizukawa...
-Co wy myślicie!? Że możecie sobie pozwalać na wszystko!? Zamiast skupić się na treningu wymyślacie jakieś głupoty! Myślicie, że to śmieszne!? To poważne! Macie pojęcie, co wam grozi za włamanie na teren cudzej szkoły!?-krzyczała coraz głośniej. My (winni i niewinni) przerażeni i zbici z tropu patrzyliśmy na nią ze zdumieniem i przestrachem. Nikt nie śmiał się odezwać.
-A oni to mogli do nas niby przyjść?-mruknął cicho Shade, lecz od razu tego pożałował.
-Więc byliście tam, tak!?
-Byliśmy-mruknąłem.
-Kto!?
-Ja i Shade-skłamałem.
-On mówił, że było was więcej.
-Było tam też kilka osób, których nie znamy-wytłumaczył Shade.

Shade? nie wtapiamy reszty, my szlachetni <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz