wtorek, 6 stycznia 2015

Od Arcady'ego-CD Od Blue

-Nie wiem o co chodzi?-powiedziałem, ukradkiem zagryzając wargę, żeby się nie wydać i jednocześnie próbując wyglądać, jakbym nic nie wiedział.
Mizukawa popatrzyła na mnie badawczo.
-No cóż... W takim razie może wam podpowiem?-powiedział ten chłopak Alan.
Wszyscy wlepili w niego zaciekawiony wzrok.
-A wy nie udawajcie głupich
Nie wiem do kogo się zwracał, bo nikogo nie wskazał.
-Tą książkę znalazłem na terenie naszej szkoły. I widzieliśmy jak została upuszczona.
Zauważyłem jak Lily ukradkiem zaciska ręce, choć starała się to ukryć. Rzuciłem spojrzenie na pozostałych. Mogłem zauważyć, że niektórzy się denerwują... No tak, nie wszyscy są dobrzy w kłamaniu.
-Wytłumaczcie mi to!-zezłościła się Mizukawa.-Co tam robiliście?
-Było ich kilkoro-dodał chłopak.-Wydaje mi się, że podglądali nasz trening. Ale oczywiście nie wyciągajcie pochopnych wniosków!

Shade? ;P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz