W przerwie na treningu wszyscy wypytywali Alex o Red Lions.
-Wiem tylko o Erice i Benie. Są rodzeństwem. Erika jest niesamowitą napastniczką. Żaden bramkarz nieobronił jej strzału.-na te słowa Lucy padła ale w ostatniej chwili Shadow ją złapała.
-To niemożliwe.-powiedział Arcady.
-A jednak. Jej brat Ben jest jednym z najlepszych bramkarzy. Ale jest też dobrym napastnikiem. A prawie bym zapomniałam Erika jedną z dobrych bramkarzy. Mało kto jej strzelił bramke. Tak sami jak jej bratu.
-A czy te plotki to prawda?-spytała Ariana.
-Jakie plotki?
-To że w drużynie mają dwa piłkarskie cyborgi.
-Niewiem.
-Dobra dosyć pogaduszek. Wracajcie do treningu.-powiedziała Mizukawa po czym przerwa się skończyła. Bardzo się obawiam starcia z drużyną Eriki. Ta dziewczyna gra jak robot. No chyba że nim jest. Ale to niemożliwe. W dodatku w jej stylu gry coś mi niepasowało.
Po treningu oglondałam mecze Red Lions. Niewiem dlaczego ale ich styl gry był mi znajomy. Nawet zbyt znajomy. Tak jak by skopiowali jakiś zespół. Nagle mnie olśniło. Niewierzyłan własnym oczom. To styl gry mojej dawnej drużyny. Szybko wziełam telefon po czym zadzwoniłam do kapitana.
-Hallo.-powiedział chłopak.
-Arcady rozgryzłam Red Lions. I powiem ci że jest fatalnie.
-Dlaczego?
-Ich styl gry to styl mojego dawnego zespołu. Zobacz ostatni mecz Red Lions i ostatni mecz Nebuli z przed czterech lat.
Arcady? Co o tym myślisz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz