Z Lucy ewidentnie coś się działo i nie było to nic dobrego. Moje
obawy pogłębiły się jeszcze bardziej gdy jej włosy zmieniły kolor na
czerwony i twierdziła, że jest Emmą. Musiałam jakoś zareagować. Pierwszą
i chyba najbardziej logiczną rzeczą jaką przyszła mi do głowy było
porozmawianie z Alex. W pokoju oprócz niej była jeszcze Blue, Shadow,
Misuzu, a po chwili pojawiła się także Ariana. Głównym tematem rozmowy
było wywinięcie chłopakom jakiegoś kawału. Zgodziłam się głównie po to
by mieć dziewczyny na oku. Jedynymi które nie postanowiły wziąć udziału w
przedsięwzięciu były Lucy i Nadiya. Z Alex nie udało mi się
porozmawiać. Gdybym to zrobiła z pewnością reszta dowiedziałaby się o
wszystkim co dziś zaszło na boisku, a do tego nie mogłam dopuścić
(drużyna musiała opierać się na wzajemnym zaufaniu). Gdy dziewczyny
zajęły się omawianiem strategi wymknęłam się i ruszyłam w stronę naszego
pokoju. Na swoim łóżku leżała Lucy i czytała książkę. Leniwie podniosła
wzrok by sprawdzić kto wszedł do środka. Na mój widok prychnęła z
pogardą.
-Wiem, że rozmawiałaś z Alex- syknęła
-Bystra jesteś, a słyszałaś o czym?
-Nie musiałam
-To lepiej byś wiedziała, gadałyśmy o kawału jaki chcemy sprawić chłopakom.
-Bo ci uwierzę
-Nie
musisz. Jednak wiedz, że będę cię mieć na oku i jeżeli jeszcze raz coś
mnie zaniepokoi pożegnasz się z pierwszym składem...
Lucy? /brak weny/
Jakie groźby O.O
OdpowiedzUsuńTeż nie mam weny <3
Hah... Ja mam za to głupie pomysły. W sumie to dobrze, bo wtedy Shadow jest taka... hmm... W stylu Shadow :P
Usuń