sobota, 31 stycznia 2015

Od Minori - cd od Lucy

Z Lucy ewidentnie coś się działo i nie było to nic dobrego. Moje obawy pogłębiły się jeszcze bardziej gdy jej włosy zmieniły kolor na czerwony i twierdziła, że jest Emmą. Musiałam jakoś zareagować. Pierwszą i chyba najbardziej logiczną rzeczą jaką przyszła mi do głowy było porozmawianie z Alex. W pokoju oprócz niej była jeszcze Blue, Shadow, Misuzu, a po chwili pojawiła się także Ariana. Głównym tematem rozmowy było wywinięcie chłopakom jakiegoś kawału. Zgodziłam się głównie po to by mieć dziewczyny na oku. Jedynymi które nie postanowiły wziąć udziału w przedsięwzięciu były Lucy i Nadiya. Z Alex nie udało mi się porozmawiać. Gdybym to zrobiła z pewnością reszta dowiedziałaby się o wszystkim co dziś zaszło na boisku, a do tego nie mogłam dopuścić (drużyna musiała opierać się na wzajemnym zaufaniu). Gdy dziewczyny zajęły się omawianiem strategi wymknęłam się i ruszyłam w stronę naszego pokoju. Na swoim łóżku leżała Lucy i czytała książkę. Leniwie podniosła wzrok by sprawdzić kto wszedł do środka. Na mój widok prychnęła z pogardą.
-Wiem, że rozmawiałaś z Alex- syknęła
-Bystra jesteś, a słyszałaś o czym?
-Nie musiałam
-To lepiej byś wiedziała, gadałyśmy o kawału jaki chcemy sprawić chłopakom.
-Bo ci uwierzę
-Nie musisz. Jednak wiedz, że będę cię mieć na oku i jeżeli jeszcze raz coś mnie zaniepokoi pożegnasz się z pierwszym składem...

Lucy? /brak weny/

2 komentarze:

  1. Jakie groźby O.O
    Też nie mam weny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah... Ja mam za to głupie pomysły. W sumie to dobrze, bo wtedy Shadow jest taka... hmm... W stylu Shadow :P

      Usuń